Patrząc do swojej lodówki i widząc przerażający bałagan postanowiłam z tych resztek zrobić obiad...
Wyciągnęłam do niego 2 piersi z kurczaka i ziemniaki na dietetyczne frytki. Nie mogło również zabraknąć sosu czosnkowego z jogurtu naturalnego.
Użyłam do niego cebuli, pieczarek, papryki czerwonej i żołtej. Warzywa pokroiłam, doprawiłam pieprzem i udusiłam na patelni podlewając je ciągle wodą dopóki nie zmiękły.
Piersi z kurczaka obmyłam, odkroiłam białe skrawki, pokroiłam na mniejsze kawałki i doprawiłam przyprawą do kurczaka i słodką papryką. Smażyłam na niewielkiej ilości oliwy z oliwek.
Ziemniaki obrałam i pokroiłam w paski w formie frytek. Ułożyłam na blaszce na papierze do pieczenia, w miarę możliwości tak żeby się nie stykały i nie były warstwowo, bo mogłyby się posklejać. Przed pieczeniem posypałam je przyprawą do ziemniaków, ale można użyć też innych przypraw w zależności od gustu. Niewielka ilość soli również nie zaszkodzi. Przyprawić można również po upieczenie, lecz ja osobiście wolę przed. Pieczemy w temperaturze 200 stopni na termoobiegu koło 15-20 minut, aż się przyrumienią. Bez termoobiegu trochę dłużej.
1 porcja takich frytek (250g) ma 150 kcal, czyli tak jak normalna porcja ziemniaków,
Jako dodatek do frytek zrobiłam sos czosnkowy. Do dużego jogurtu naturalnego dodałam 2-3 ząbki czosnku i doprawiłam go lekko pieprzem. Nie dodawałam do niego żadnej śmietany ani majonezu. Odstawiłam go na trochę do lodówki, żeby cały sobą przeszedł.
Wyciągnęłam do niego 2 piersi z kurczaka i ziemniaki na dietetyczne frytki. Nie mogło również zabraknąć sosu czosnkowego z jogurtu naturalnego.
Użyłam do niego cebuli, pieczarek, papryki czerwonej i żołtej. Warzywa pokroiłam, doprawiłam pieprzem i udusiłam na patelni podlewając je ciągle wodą dopóki nie zmiękły.
Piersi z kurczaka obmyłam, odkroiłam białe skrawki, pokroiłam na mniejsze kawałki i doprawiłam przyprawą do kurczaka i słodką papryką. Smażyłam na niewielkiej ilości oliwy z oliwek.
Przepraszam za jakość zdjęcia, ale mój telefon nie jest w najlepszym już stanie ;) |
Ziemniaki obrałam i pokroiłam w paski w formie frytek. Ułożyłam na blaszce na papierze do pieczenia, w miarę możliwości tak żeby się nie stykały i nie były warstwowo, bo mogłyby się posklejać. Przed pieczeniem posypałam je przyprawą do ziemniaków, ale można użyć też innych przypraw w zależności od gustu. Niewielka ilość soli również nie zaszkodzi. Przyprawić można również po upieczenie, lecz ja osobiście wolę przed. Pieczemy w temperaturze 200 stopni na termoobiegu koło 15-20 minut, aż się przyrumienią. Bez termoobiegu trochę dłużej.
1 porcja takich frytek (250g) ma 150 kcal, czyli tak jak normalna porcja ziemniaków,
Jako dodatek do frytek zrobiłam sos czosnkowy. Do dużego jogurtu naturalnego dodałam 2-3 ząbki czosnku i doprawiłam go lekko pieprzem. Nie dodawałam do niego żadnej śmietany ani majonezu. Odstawiłam go na trochę do lodówki, żeby cały sobą przeszedł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz